krzesa 1Statystyczna para kłóci się 312 razy w roku ? najczęściej w czwartki o godzinie 20. przez około 10 minut. Tak wynika z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii ( z radością zauważam, że nie są to badania amerykańskie!). Podobne badania przeprowadził CBOS w 2002 r., w naszym kraju. Z raportu wynika, że najczęściej kłócimy się o pieniądze, dzieci i obowiązki.
Inne powody do kłótni, w świetle badań, to: niesłuchanie, rozrzutność, lenistwo, chrapanie, rachunki, co zjeść na obiad, zbyt szybka jazda samochodem, pójście po coś, co wymaga wejścia na piętro domu, bałagan, sex, o jego/jej mamę, skarpetki, ręcznik, deskę od sedesu, pasta do zębów, spóźnianie się. Powody są, zatem złożone i błahe, a każdy z czytelników z pewnością dorzuci coś od siebie. Zrozumiała wydaje się kłótnia o to, na co wydać kasę, na nowe auto, czy meble do kuchni. Trudniej jednak zaakceptować ręcznik, jako przyczynę kłótni.
Wydawać by się mogło, że w przypadku banalnych powodów kłótni, do konfliktu nie powinno w ogóle dojść, ponieważ łatwiej jest dojść do porozumienia w sprawie ręcznika niż w sprawie mebli czy auta. Tak jednak nie jest. Dlaczego? Przecież ludzie się kochają. Nawet w kipiącym miłością związku każdy jest odrębną, samodzielną jednostką, która walczy o swoje prawa, o swoją niezależność, szczęście, czy zwykły spokój. U podstaw kłótni leżą niezaspokojone potrzeby, a ręcznik, pieniądze, są przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej. Jest narzędziem, które ma pomóc w realizacji jakiejś potrzeby.
Należy przyjąć, że konflikty, a co za tym idzie i kłótnie, są nieuniknione, muszą się kiedyś zdarzyć, czy tego chcemy czy nie. I nie chodzi tu tylko o małżeństwo, czy rodzinę, czekają one na nas w każdym obszarze naszego życia.
Mówi się, że ?nie należy walczyć z rzeczami, na które nie mamy wpływu?. Może więc zostawić konflikty na uboczu, zapomnieć o nich, nie zauważać ich, niech sobie będą? I święty spokój będzie. Nie będzie spokoju. Konflikty wrócą silniejsze, bardziej agresywne, niszczycielskie.
Można sobie jakoś z nimi poradzić? Tak. Wymaga to jednak chęci i umiejętności. Warto również skorzystać z pomocy osób trzecich. Tak czy inaczej wymaga to wysiłku. A warto, bo może się okazać, że konflikt, kłótnia... korzystnie wpłynie na nasz związek. Jak słońce, które świeci po burzy.

Przemysław Mocarski 06.10.2011.


 

Tagi: psycholog Łomża, psychoterapia Łomża, pomoc psychologiczna Łomża

Share on Facebook

Loading

Znajdź nas na facebook'u