niedostpno1

Reguła głosi, że "im mniej, tym lepiej". Mniejsza dostępność określonych dóbr podnosi ich wartość, oczywiście tylko psychologicznie. Możliwość utraty okazuje się w znaczący sposób mobilizować ludzi do próby pozyskania właśnie tego dobra, którego jest najmniej, albo którego dostępność jest ograniczona[1]. Sekty bardzo często wykorzystują tę zasadę. Już zresztą sam fakt inności religijnej, tworzy aurę tajemnicy i przygody. Ciekawość adepta jest pobudzona, ponieważ nie wie, z kim ma do czynienia. Członkowie destrukcyjnych grup często nie do końca tę ciekawość zaspokajają - wyjaśniając swoje wierzenia, nie mówią wszystkiego, dbając o dalsze zaciekawienie. Szczególnie sekty o podłożu hinduistycznym wykorzystują regułę niedostępności. Guru, który osiągnął wyższy stopień świadomości, zachwyca uczniów wieloznacznością, wyjątkowością[2]. Regułę niedostępności spotkamy w sektach ezoterycznych z charakterystycznymi ograniczeniami w dostępności do wiedzy i rytuałów. Radykalne oddzielenie się od zwykłych ludzi dokonuje się w obrzędzie inicjacji. Potem osoba zostaje wtajemniczona w niedostępne dla innych tajemnice.

Inicjacja

Rytuałem inicjacyjnym, który wprowadza nowego członka do organizacji Świadków Jehowy jest chrzest, bynajmniej nie pozostający jedynie w sferze duchowej. Kandydat, zanim zostanie zanurzony w wodzie, otrzymuje dwa pytania, "czym dadzą do zrozumienia, że zdają sobie sprawę z następstw pójścia za przykładem Chrystusa"[3]. Oto pierwsze z nich: "Czy na podstawie ofiary Jezusa Chrystusa okazałeś skruchę za swoje grzechy i oddałeś siebie Jehowie, aby spełniać Jego wolę?"[4]. Gdyby kandydat łudził się jeszcze, co oznacza ?spełnianie woli Jehowy?, odpowiada na drugie pytanie: "Czy zdajesz sobie sprawę, ze przez swoje oddanie i chrzest stajesz w szeregach Świadków Jehowy związany z organizacją kierowaną duchem bożym?"[5].

Ponieważ nie jest to zbytnio zachęcająca perspektywa, Ciało Kierownicze (organ centralny Świadków Jehowy) zadbało o właściwą motywację przyjmowania chrztu: "Osoby pragnące należeć do wielkiej rzeszy ocalonych z Armagedonu muszą działać zdecydowanie, jak to już wcześniej robił namaszczony ostatek. Jeżeli chcesz przeżyć, musisz (...) bez wahania oddać swe życie Jehowie i usymbolizować to chrztem w wodzie"[6]

Niemniej obrzęd chrztu jest przez przywódców organizacji określany jako trudno dostępny, wymagający szczególnego stanu duchowego. Bynajmniej nie jest to łatwe do osiągnięcia, jak usłyszeli ci, którzy aspirowali do tego przywileju: "Nie, to za wcześnie, nie możesz jeszcze przyjąć chrztu, musisz całkowicie pozbyć się dawnej osobowości i przybrać w nowego człowieka, akceptowanego przez Jehowę"[7].

Wtajemniczenie

Świadkowie Jehowy uzależniają swoje ocalenie nie od dyspozycji moralnej lub duchowej, ale od posiadanej wiedzy, która nie jest jednak dostępna każdemu. Mimo potępienia gnozy[8], Świadkowie wpisują się w jej tradycję. Najkrócej można zdefiniować gnozę jako "osiągnięcie zbawienia dzięki wiedzy i poznaniu siebie?"[9]. Zagadnienie to poruszało umysły i wyobraźnię członków pseudochrześcijańskich sekt i wielkich odstępców: Bazylidesa, Walentyna czy Marcjona[10]. Dziś to właśnie Świadkowie Jehowy wykazują cechy gnostyckie. "Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego" to charakterystyczny tytuł podstawowego podręcznika, gdzie podkreśla się, że: "Chcąc spełniać wolę Bożą, trzeba zdobyć dokładną wiedzę zarówno o Jehowie Bogu, jak i o Jezusie Chrystusie. Taka wiedza prowadzi do życia wiecznego"[11], a w innym: miejscu "W przyszłości zaś czeka cię cudowna nagroda, gdyż wiedza ta prowadzi do życia wiecznego!"[12].

Depozytariuszami zbawczej prawdy są przywódcy wyznania, jak stwierdził Frederick W. Franz, czwarty prezydent Świadków Jehowy: "Nasza organizacja ma charakter teokratyczny i działa w sposób teokratyczny, a więc jest kierowana przez Boga"[13]. Można przeczytać, że nawet "Apostołowie nie widzieli (...) tak daleko, jak my"[14]. Zdobyta mądrość pozwala przyłączyć się do jedynej organizacji przynoszącej ratunek: "Tę broszurę wydali Świadkowie Jehowy, aby Ci pomóc. (...) Chcąc zmierzać do wytkniętego celu, powinieneś w dalszym ciągu się uczyć. Tak jak do zajęcia określonego miejsca w społeczeństwie potrzebne jest odpowiednie wykształcenie świeckie, tak też potrzeba odpowiedniego wykształcenia biblijnego, żeby się przyłączyć do społeczności, która ma przetrwać i będzie żyć w rajskiej ziemi"[15].

Sprowadzona do zdobywania wiedzy duchowość jest przez Świadków Jehowy racjonalizowana na różne sposoby. Ciało Kierownicze orzekło np., że cuda dziś się już nie zdarzają, a jeśli już, to mocą od demonów[16], wobec czego nie są znakiem rozpoznawczym chrześcijaństwa[17].

Stopień wtajemniczenia wyznawców jest różny. We wstępie na wewnętrznej stronie okładki książki "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę" tylko wybrańcy przeczytają : "Każdy 'zamianowany' starszy otrzymuje egzemplarz tego podręcznika i może go mieć u siebie, dopóki usługuje jako starszy w jednym ze zborów. Jeśli przestanie być starszym, musi oddać swój egzemplarz zborowemu komitetowi służby. Nie wolno robić kopii żadnych fragmentów tego podręcznika"[18]. Listy adresowane do zborów również nie są przeznaczone do wiadomości zwykłych Świadków Jehowy, np. dotyczące kosztów literatury[19].

Tomasz Czyżewski

Inną skutecznym sposobem psychomanipulacji jest kamuflaż. Zobacz czy Świadkowie Jehowy go stosują: Kamuflaż ma coś ukrywać.


[1] Cialdini R., Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka, Gdańsk 2009, s.250-284.

[2] Mountacir H.El , Dzieci w sektach, Kraków 2000, s.67-79.

[3] Strażnica, nr 12/85, s.21.

[4] Strażnica, nr 12/85, s.21.

[5] Strażnica, nr 12/85, s.21.

[6] Strażnica, nr 9/92, s.15.

[7] Delporte Ch., Świadkowie Jehowy. Ofiary mówią, Warszawa 2003, s.170.

[8] Strażnica, nr 7/94, s.13.

[9] Quispel G., Gnoza, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1988; okładka.

[10] Quispel G., Gnoza, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1988; okładka.

[11] Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego, Nowy Jork 1995, s. 46, 47; par.8.

[12] Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego, Nowy Jork 1995, s. 191, par.25.

[13] Strażnica, nr 9/93, s.18.

[14] Strażnica, nr 5/69, s.8

[15] Oto wszystko nowe czynię; Nowy Jork 1987, s.27.

[16] Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, Nowy Jork 1991, s.393-394, 397.

[17] Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, Nowy Jork 1991, s.395-397.

[18] Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę, Nowy Jork 1991.

[19] Do wszystkich starszych, pismo wewnętrzne Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego Strażnica, nr 9/2000.

Share on Facebook

Loading

Znajdź nas na facebook'u