Wydawać by się mogło, że rodzina zamożna, pozbawiona alkoholizmu, narkomanii, pracoholizmu, przemocy to w dzisiejszych czasach marzenie każdego z nas. Mniej lub bardziej świadomie dążymy do takiego stanu. I dobrze. Warto jednak pamiętać, że i w takich rodzinach może kryć się coś złego np. plaga 3E, która z czasem, niepostrzeżenie, jak nowotwór zacznie niszczyć relacje panujące w rodzinie.
Cóż to takiego to 3E? Odrobina teorii- łaciński zaimek ego (czyli: 'ja 'ich 'moi 'moje) stał się słowem ułatwiającym wypominanie bliźnim, że myślą tylko o sobie. Zarzucamy często komuś, że ma wybujałe ego, mając mu za złe, że sam siebie zbyt mocno kocha. Ale po kolei: 1E - Egoizm to bardzo częste określenie samolubstwa, wady polegającej na nieuwzględnieniu przez kogoś, w jego postępowaniu i zachowaniu, innych ludzi, ich dobra i dążeń. Wielokrotnie myślimy tak o współmałżonku czy rodzeństwie. 2E - Egocentryzm. Osoba stawia się w centrum swoich własnych zainteresowań i pragnień. Taki człowiek - egocentryk, patrzy na innych ludzi przez pryzmat własnej osoby, drugi człowiek wart jest tyle, ile może zaoferować egocentrykowi. 3E - Egotyzm, pojęcie funkcjonujące bardziej w nauce i literaturze fachowej, niż w codziennym życiu. Osoba dotknięta tą cecha przejawia skrajne zainteresowanie samym sobą. Dochodzi nawet do tego, że o sobie mówi w trzeciej osobie.
Słysząc: "myślisz tylko o sobie", "robisz to dla siebie", "jesteś pępkiem świata", "zawsze musi być tak jak chcesz", zatrzymaj się, przemyśl swoje postępowanie, ponieważ jesteś na drodze prowadzącej do konfliktu ze swoim otoczeniem. ...Choć inną przyczyną konfliktów może być chęć nazywania egoistami tych, którzy nie chcą właśnie nam pozwolić na nasze egoistyczne postępowanie.
Przemysław Mocarski 26.10.2011.
